Przejdź do treści

Projekt: NADZIEJA Wpisy

Na pierwszej linii frontu

Odkąd pamiętam nic nie poruszało (chociaż to nie jest idealne słowo) mnie tak bardzo jak ratowanie innych. Poświęcenie swojego życia w służbie drugiego człowieka. Początkowo moja uwaga skupiała się właściwie na lekarzach, ale głównie tych, którzy znajdują się w epicentrum chaosu: chirurgach urazowych, pracujących na ostrych dyżurach, SORach i wyjeżdżających pomagać w Afryce czy strefach wojennych. Jednak moje powiązanie z muzyką zwyciężyło – wybrałam studia artystyczne, a dla walczących o nasze życia i bezpieczeństwo zostawiłam miejsce w swoim sercu i myślach. I może to przypadek, może serial, a może świadomość pożegnania z medycyną sprawiła, że po raz pierwszy tak naprawdę…

Podziel się opinią

List o mamie

Maj. Miesiąc życia, miesiąc mam, miesiąc Maryi. To powiązanie jest tak naturalne, jak oddech. Na łąkach coraz więcej kolorowych kwiatów. Ogrody przyciągają wzrok bogactwem życia i kolorów. Las tonie w kojącej zieleni i uspokajającej rześkości. Kulminacja wiosny i kulminacja życia. Miesiąc, w którym słoneczna pogoda przeplata się z deszczem, jednak nie jest on przygnębiający, a sprawia jedynie, że cały świat może otrząsnąć się z upału, kurzu i w pełni zachwycać swoim pięknem. Nic dziwnego, że miesiąc ukoronowany kwiatami, kolorami, słońcem, wiosennym deszczem i świeżym powietrzem jest miesiącem mam. Jakby cała natura w maju chciała jak najpiękniej wystroić nasze mamy. Ubrać…

Podziel się opinią

Tu wcale nie chodzi o ekologię, a o to czy umiemy się zachwycać i dostrzegać piękno

Uwielbiam życie na wsi. Kocham spacery po lesie i łąkach, puste uliczki, poczucie wspólnoty sąsiedzkiej. Niekiedy mam wrażenie, że nasza społeczność temperament czerpie z Włochów. Wszyscy czują się jak jedna wielka rodzina. Przyznaję, w tym momencie konieczność dystansu społecznego jest dla nas wyjątkowo ciężka, bo stoi w zupełnej opozycji z naszym duchem. Nie sposób wyjść na spacer i z kimś nie porozmawiać, liczne ogniska, zabawy, spontaniczne spotkania, wzajemne wyprowadzanie psów… To tylko początek długiej listy, która określa lokalny tryb życia w normalnych czasach. Piękne jest też otoczenie. Spacery to jedno, ale jak wspaniałe jest zwyczajne pójście po chleb w słoneczny…

Podziel się opinią

Głos, który zmiękczał serca buntowników

Początkowo był Głosem. Niskim, ciepłym, charyzmatycznym. Słyszanym ze schodów, z okolic filara w klasztorze dominikańskim. Schody – ukochane miejsce chodzących własnymi ścieżkami, poszukujących sensu i mających ogrom pytań, ale jednocześnie uwikłanych drugą nogą, a może i znacznie większą częścią siebie, w skrajnie inny świat. Ten głos, poza cudownym brzmieniem mówił rzeczy, które przyciągały. Słowa, które płynęły były pełne odwagi, wolności i miłości. Sprawiał wrażenie niezłomnego, którego można złapać za rękę, gdy osuwa Ci się grunt pod nogami, a on Cię z pewnością uchroni od upadku. Dopiero później pojawia się zrozumienie, że to nie sam Głos jest niezłomnym ratownikiem, a Ten,…

Podziel się opinią

Jak „wolny duch” radzi sobie z koroną?

Let everything happen to you: beauty and terror. Just keep going. No feeling is final. (Book of Hours, I 59 – fragment, R.M. Rilke) Podróże i miłość do natury mam we krwi. Odkąd pamiętam (a ze zdjęć wiem, że nawet wcześniej) razem z moimi rodzicami poznawałam górskie szlaki, puste plaże, zapomniane wioski, magiczne miejsca w Polsce i Europie. Rzadko spędzaliśmy kilka dni w jednym miejscu, a gdy byłam starsza, naszym nieodłącznym towarzyszem stał się namiot. Spacerowałam po skandynawskich drogach, które swoim krajobrazem przenosiły mnie do świata szwedzkich kryminałów. Zapoznawałam się z lokalną życzliwością w Albanii i północnej Grecji. Porównywałam Wenecję…

Podziel się opinią

Czy potrafimy robić coś wspólnie (pomimo naszych różnic)?

Sposób przyjmowania Komunii Świętej wzbudził wiele walk i kontrowersji od momentu, w którym zawitał do nas słynny COVID-19. Nie spodziewałam się, że będę coś w związku z tym pisać – co miało zostać powiedziane, już zostało i to przez wielu ludzi mądrzejszych ode mnie, a każdy swoją decyzję miał możliwość podjąć. Jednak jest jedna kwestia, która mnie poruszyła i wyraźnie ma ochotę wyjść na światło dzienne. Brałam dzisiaj udział w transmisji mszy i z radością przyjęłam komunikat, który został wypowiedziany przed udzielaniem Komunii. Zachęcał on do przyjęcia sakramentu na rękę, ale to, co przede wszystkim mi się spodobało, to prośba,…

1 Komentarz

Modlitwa Pismem Świętym – czy to coś dla mnie?

Modlitwa Pismem Świętym. Tydzień biblijny. Wszystko to brzmi dość poważnie, wzniośle, przynajmniej tak mi się zawsze wydawało. Jestem zwyczajną dziewczyną, kocham życie, chociaż czasami go nie rozumiem, uwielbiam spacery, często żartuję, z równą ekscytacją czytam „mądre” książki, co oglądam Mrocznego Rycerza. Staram się być tu i teraz, a nie bujać w obłokach, bo z tego bujania i filozofowania akurat nic dobrego jeszcze nie wynikło. A tutaj różne szkoły, techniki – słuchaj, wczuj się, wyobraź sobie, postaw się na miejscu tej osoby, zadaj konkretne pytania, kontempluj. Czy to się da połączyć? Jest chyba kanon klasycznych wątpliwości: coś powinieneś poczuć? Analiza tekstu…

Podziel się opinią

Najlepsza forma rekompensaty

Ostatnio często odrywam głowę od koronawirusa i izolacji. Patrzę na ogród i piękne słońce, które jakby chciało przekonać nas wszystkich do szerokiego uśmiechu i przypominam sobie pewne spotkanie. Parę miesięcy temu, siedząc przy piwku, słuchałam opowieści z wypadu rowerowo-namiotowego po Mazurach: – Wyjeżdżam w okolicach mojego planowanego noclegu, a tam głośno, gwarno, więc myślę sobie „jadę dalej, jakoś to będzie”. Przejeżdżam przez las, robi się ciemno, udaje mi się dotrzeć do jakichś domów. Cicho, przyjemnie, zero miasta – widzę, że jest miejsce, w którym można się rozbić z namiotem. Podchodzą do mnie mieszkańcy domu: „Nie musi pan rozbijać! My tu…

Podziel się opinią

Może kiedyś o nas opowiesz…

Środek tygodnia, wieczór. Wspólnota Sant’Egidio wychodzi „na miasto”. Dla mnie jest to jedno z pierwszych wyjść. Kiedy zbliżamy się do miejsca spotkania, widzę sporą kolejkę osób czekających na nasze przyjście. Wtedy właśnie spotykam D. Jestem nieco zagubiona, prawie nikogo nie znam, nie jestem pewna jak się zachować, jaki temat poruszyć. Zwykle moją totalną nieumiejętność small-talku zabijam redukowaniem wszystkiego do absurdu, ale w tym wypadku boję się, że palnę coś głupiego. Tak zaczyna się jedno z moich pierwszych zetknięć z kryzysem bezdomności. Na szczęście D. jest zdecydowanie bardziej swobodny niż ja. – Czym się zajmujesz? – Skończyłam reżyserię dźwięku i na…

Podziel się opinią

O wolności

Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (J 8, 31-32) Każdy z nas marzy o tym, żeby być wolnym. Niektórym ten temat wydaje się wręcz oklepany i infantylny, bo padło w związku z nim wiele banalnych słów. Ale dajmy szansę pisarzom! Autor jednego z moich ulubionych cytatów o wolności – Sándor Márai – zamieścił go w Dzienniku 1949-1956: Człowiek nie jest wolny wtedy albo dlatego, że jakiś System deklaruje wolność obywateli. Człowiek jest wolny tylko wtedy, gdy on sam – niezależnie od Systemu, narzucającego mu życie wśród ograniczeń i obsesji – oświadczy,…

1 Komentarz